Puściła po stole swawolący wianek. „Kto go chwyci pierwszy — ten mój ukochanek!”
Pochwycił tak ściśle, aż się kwiaty zwarły. „Skąd ty jesteś rodem?” — „Jam rodem — umarły!”
„Co się stało wokół, że świat mi się mroczy?„ — „To ja własną ręką zamykam ci oczy…”
„Już mnie nigdzie nie ma i nigdy nie będzie!” — „Nie ma ciebie nigdzie, bo już jesteś wszędzie...”Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.