U Podczaszego wino piłem On w siódmym niebie ma winiarnię I upił nas, bowiem dla niego Dusze są tylko pucharami
Ciała płonące od miłości Wnet całe w światłość się zamienią Ogien do ognia nie podobny Nie ujrzysz nawet w nim płomienia
Upojny oddech biesiadników Składa się w słowa "Jam jest prawda" Więc także ja, ibn Mansur Hallaj, Upiłem się bliskością prawdy
Ktokolwliek zasiadł do biesiady Serce na ogniu ma jak kebab A kto dla świecy owej płonie Tego los ćmy niechybnie czeka
Yunusie, takich słów nie trzeba Głosić przed ludem nieświadomym; Wiesz przecież, na czym życie schodzi Prostakom niewtajemniczonymTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.