Na smyczy trzymam prezydenta Ameryki I za nic mam świata głos krytyki Mam czołgi, statki, kocham tą grę szalenie A Zachód to mięczaki i jelenie
Rozgrywam geopolityczne mecze Kiedy mi przyjdzie na to chęć Przepędzam w Moskwie wszystkie wiece I jeszcze jedno pragnę mieć
- Stój Władimirze, prosi Cię NATO! Prośba taka jak ta, jest dla mnie zabawna!
Facetem jestem ponad miarę Jamesa Bonda Nie bawi mnie poprawność, James na nią nie spogląda Brak siły oznaką jest słabości Obamy, Hollande'a i jej Królewskiej mości
Z niemocy potem ten i ów Wyraził zaniepokojenie Nic nigdy nie bawiło mnie Jak takie sprawy załatwienie
- Stój Władimirze, prosi Cię NATO! Prośba taka jak ta, jest dla mnie zabawna!
Rywala trzeba mi takiego jak imperium Co by grał tak jak ja rozgrywam całą pełnią Co by cesarza i króla był wcieleniem A nie zającem ani też jeleniem
Co by rozumiał tak jak ja Ten teatr polityki świata Lecz przyjął w pokorze ten fakt Że na mnie po prostu nie ma bata
- Stój Władimirze, prosi Cię NATO! Prośba taka jak ta, jest dla mnie zabawna!
A gdyby taki, rywal się kiedyś znalazł To wiem, sam już wiem - to chyba byłbym ja! Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|