Dziwna rzecz, dziwna rzecz dziś się stała, Siedziałem w biurze, pisałem jakiś list. I w pewnej chwili czuję że list mi się rymuje, I patrze i faktycznie, piosenka nie list.
Obok mnie stoi szef zagniewany, To niesłychane! Rozumu Panu brak! To widzę po raz pierwszy, Buchalter pisze wiersze! I bierze list i czyta a w liście jest tak...
Jest jedna jedyna, Którą kocham najwięcej, Dla niej wszystko poświęcę, Wszystkie noce i dni. O całym świecie zapominam, Gdy na mnie spojrzy ma dziewczyna, Ta moja jedna i jedyna, A tą jedyną jesteś Ty...
Dziwna rzecz, dziwna rzecz z tą piosenką, Myślałem szef mnie wyrzuci, ale nie! Powiedział cztery słowa: Mój Panie! Pan zwariował! I biuro też orzekło że ze mną jest źle! Co tam szef? Co tam szef? Co mi biuro? Mnie nie obchodzą ich słowa, wcale nie! Bo ona moja miła ten wierszyk pochwaliła, I jej się spodobała zawarta w nim treść....
Jest jedna jedyna, Którą kocham najwięcej, Dla niej wszystko poświęcę, Wszystkie noce i dni. Nie ja ostatni, nie ja pierwszy, Skleciłem w biurze taki wierszyk. Naiwny, prosty, lecz najszczerszy, Bo w nim tęsknota moja tkwi...Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.