Przyszedł do mnie raz pan Włast Że do rewii szuka gwiazd Myślę sobie: czemu nie No i jestem tu
Dali grać mi jakiś skecz Potem tańczyć jakąś rzecz Do galopu wzięli mnie Aż mi braknie tchu
Chcieli zrobić ze mnie gwiazdę przyszłą A tymczasem z tego nic nie wyszło
Ja jestem tuman Ach, co za tuman Kompletny tuman Aż strach
Ja nic nie umiem Nic nie rozumiem I to jest w sumie Mój fach
Ja wciąż nie mam racji Mnie brak orientacji Bo co robić z tem Gdy się nie wie, jak i czem
Ja jestem tuman Ach, co za tuman Kompletny tuman Aż strach
W polityce ten mam rytm Że nie czytam żadnych pism Odkąd Polska wolną jest Wolno mieć ten gest
Lecz od dawna z różnych stron Ciągle słyszę on i on On jest władza, on jest kimś Ale kto to jest ?
Choć poza mną wszyscy wiedzą o nim Właśnie dla mnie ”on” to jest anonim Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|