Wśród gór daleko, nad wielką rzeką Gdzie słońce praży, a bramy koszar pieką Dziewczyna żyje, wśród ludzi kryje Urodę swą, jak największy skarb
Biedną i samą jedną na konia wziąłem Nocą nim gwiazdy zbledną I odtąd czule do piersi tulę Wybrankę swą, jak największy skarb
Ja cały świat oddam dla mej kochanki Z płomiennym sercem, na pół dzikiej Meksykanki Ramiona jej mnie jak lasso chwyciły I nie mam siły przed losem bronić się
Ja cały świat oddam dla mej kochanki O jej pieszczotach śnię wieczory i poranki A miłość do niej to słońce w zenicie Poświecę życie, gdy zawezwiesz mnie/gdy ona wezwie mnieTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.