Z hukiem runął w dół świątyni ciężki dzwon Nie pozostał nikt z zakonu, który kłamstwem zdobył tron Za łgarstwo, które drwiło z natury twardych praw Płaciłeś Krwią, by krzyżowy podbój trwał
Nieuchronny zmierzch zwiastuje hańby kres To końcowe dni zaboru nieustannie niesie czas Od wojowniczych mieczy upadł krzyża mit, Zwycięstwa hymn rozbrzmiewa w imię Krwi...
Bastion Narzuconej Wiary W konaniu liczy dni Za zrujnowany Kraj, praktykom przeciw Krwi W ruinach świątyń zgasł By nie powrócić już I spalić się do cna
Obnażony miecz obłudzie odkrył twarz Gromiąc wstyd i strach przed kłamcą, który niszczył wielki Kraj Gdy klęski zadał cios, uwieńczył walki trud Wygasłych ziem zapłonął ogniem znów
Budzi przeciw, do zwycięstwa niosąc wieść Na ołtarzach Bóstw powoli zdrajców gorzka stygnie krew Ostatnie jęki gasną w ciszy, rzekłby wstyd By nigdy już nie odżył pokonany mit...
Bastion Narzuconej Wiary W konaniu liczy dni Za zrujnowany kraj, praktykom przeciw krwi W ruinach świątyń zgasł By nie powrócić już I spalić się do cna (x3)Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.