Długi John z pragnienia schnął Ale lubił jeść Cały Teksas gusty jego znał Więc gdy Johnny konno gnał Po karczmach szykowano piwo w mig I ... [?]
Raz gdy John z pragnienia schnął W czasie wielkich susz Siedział w karczmie przez dwanaście dni Wypił wodę, piwo, gin Spragniony jeszcze do piwnicy wpadł I beczkę śledzi zjadł
Ach, ten biedny John Nieszczęsny John Ten kowboj był nieobliczalny Biedny John, ach, biedny John Po prostu śmieszny był
Chudy Bill po uszy tkwił W długach już od lat W karczmie wciąż na kredyt pił i jadł Złoto w mysią dziurę kładł Spragniony, chociaż mu zabrakło sił Piechotą chodził Bill
Kiedyś wszak haniebnie wpadł Przez swą chciwość Bill Ropodajnej prerii kupił szmat Za swój złota pełen ... [?] Naftowy chciał interes robić chwat Lecz ropy było brak
Ach, ten biedny Bill Nieszczęsny Bill Ten kowboj został oszukany Biedny Bill, ach, biedny Bill Po prostu głupi był
Wielki Jack wciąż klął za trzech Ale kochał śpiew Na gitarze grywał cały dzień Wtedy chociaż nie klął leń Gdy inni poganiali konie swe On brzdąkał w struny dwie
Kiedyś Jack, gdy popadł w gniew Przerwał nagle śpiew I osiodłał swego konia w lot Pognał hen do skalnych grot Mefisto tam widocznie wstąpił weń Bo Jack klnie po dziś dzień
Ach, ten biedny Jack Nieszczęsny Jack Ten kowboj był nieobliczalny Biedny Jack, ach, biedny Jack Po prostu śmieszny byłTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.