Zgasło miejskie kino, ściemniały w parku drzewa I tylko blask latarni wydłuża nocny cień Szybko minął wieczór i już się żegnać trzeba Lecz przecież jutro znowu możemy spotkać się
Już idź, mój miły, dobranoc Spójrz, noc stoi przed bramą Czas już odejść, późno dzisiaj Któż tak długo żegnałby się?
Idź, mój miły, dobranoc Wciąż co wieczór to samo No i po cóż stać tak mamy? Przecież jutro się spotkamy znów
Noc już puka czarna do okna kamienicy Jak cienie dwa pod murem stoimy - ty i ja Znowu lśni latarnia jak księżyc tej ulicy A w kwiatach na balkonie szeleści nocny wiatr
Idź, mój miły, dobranoc Ach, patrz, miły, już rano Brzask na szybach pozieleniał Odejdź wreszcie - do widzenia, paTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.
