Na górze dach, na dole ja, na ścianie cień, ten cień, to ja. Za oknem świat, świat pogięty tak, jak złom i czwarty wymiar, i nasz wirtualny dom...
Na górze dach, na dole ja, mój Anioł Stróż i DNA. Tajemny kod, te geny, sploty, układ gwiazd i iskra w nas, co - wierzę - płonie, płonie, płonie.
Gdzie ty - tam ja, mimo burz, z woli dusz, ja cię kocham, no i już. Gdzie ty - tam ja, na biegunie, na K-2. Gdzie ty - tam ja, mimo burz, z woli dusz, ja cię kocham, no i już. Gdzie ty - tam ja, będę bliżej, niż się da.
Najbliżej, jak się da... OK - na górze dach...
Na górze dach, to świata dach - i ty nie każdy chce tam dojść, gdzie my, lecz mimo gór, nareszcie runął przeszkód mur i kwitnie to, co końca nie ma, nie ma, nie ma.
Gdzie ty - tam ja. . . itd. / x 2 będę kochać cię co dnia.
Czy całe życie miłość trwa, gdy kradnie wolność nam co dnia, czy o nią walczyć mam, jak ty, czy kochać mam przez ciche łzy?
A kocham, kocham, kocham, kocham wreszcie, kocham, kocham, kocham, kocham tak, kocham, kocham, kocham wreszcie tak, jak nikt nigdy tak... kocham, kocham, kocham, żeby budzić się i żyć, by wykrzyczeć choćby wam, że to miłość, miłość, miłość!
Gdzie ty - tam ja. . . itd. / x 2 będę kochać cię co dnia.Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.