Błądzę w mrokach życia, szalonego snu W tytanicznej bezsilności kajdany zakuty W ciemności świata bezkresnej otchłani Szukam choć bladego światła - nadziei
Czekam aż On spojrzy na mnie
Me łzy - jak okruchy lodu Mój gniew - zabarwiony krwią
Choć umysł błądzi po chorych myśli i urojeń oceanie Choć ciało bezsilnym więzieniem - celą śmierci Choć każda chwile przejmuje upiornym cierpieniem Ja nie zaskomlę - "De Profundis Clamavi..."
Czekam aż on spojrzy na mnie
W świecie nieprzerwanego bólu, ciała i ducha I w snach bólem i mrokiem opętanych Tylko jedna droga prowadzi przez Ciemność Do Światła - Wiecznej Potęgi Płomienia Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|