W niepoznanym miejscu ukrytym przed wzrokiem śmiertelnych wędrówka łez tęskniących wciąż po zakazanych ścieżkach samobójstwa mój duch upada w odchłań całkowita izolacja światła (dnia) tylko gwiazdy bogów poza gwiazdami spoczywają wewnątrz dzikich chmur piję wywar ze zdradzonych słów tak jak władca na podziemnym tronie zimne płomienie otaczają pustkę znów uderzając chłodem nocy w moje skronie szukam wieczności i zapomnienia powracają dawnych wieków wspomnienia przeklinam dzień i słońce na cienie wiecznej nocy! pośród pól bitewnych pokochałem blask twojego ostrza światło zamarza w jego odbiciu tylko w zimowej ciemności w pełni ożywającym patrzę w oczy jak śnieżne niebo szare lecz krople krwi już tańczą pośród białej ziemi chłodny oddech śmierci twe usta wypełnił na zawsze smutek zmienił serce moje całe w czerń dorhimsul w niepoznanym miejscu ukrytym przed wzrokiem śmiertelnych tam gdzie odeszła twoja dusza nikt nie znajdzie nigdy mnieTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.