Są święte obrazy do których się modlę, Są słowa, które zabiorę ze sobą.
A moje grzechy są jak świt, Otwieram oczy i nie mówię nic. Poznanych imion żądzy brak, Za niepoznane jeszcze swoje oddać mam. Jestem szakalem w masce lwa, Jestem mordercą, do mnie tęskni każda łza. Gdy cudzołożę śpiewam pieśń. Hieny wymarłe, stada wilków, braci krew.
Kain, Kain ma, na palcach blizny jad. Abel, Abel ma, w objęciach cały świat. Gdybym choć raz mógł przeżyć do końca taką śmierć. Gdybym choć raz pokochał się.
Moje grzechy są jak świt, Otwieram oczy i nie mówię nic. Poznanych imion żądzy brak, Za nie poznane jeszcze swoje oddać mam.
Kain, Kain ma, na palcach blizny jad. Abel, Abel ma, w objęciach cały świat. Gdybym choć raz mógł przeżyć do końca taką śmierć. Gdybym choć raz pokochał się.Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.