w zeszły czwartek pewien szczegół ma uwagę przykuł napisałem fajny wałek ale ma chujowy tytuł ty, tytuł, tytuł! chodź, pókim grzeczny bo każdy głupi wie, że tytuł jest konieczny co tu robić? co tu robić? co tu robić? co tu robić? cóz trzeba się pogłowić, lecz cholera mózg ani wprzód ani wstecz nie chce myślę se, że jak go połechcę w płuco złapie bucha on złapie pomysł na tytuł wreszcie, łap to tak jak ja to łapię honorarium zawijam w papier z jednej wciągam, z drugiej podpalam palę, ha - jaram jaram
kolejna myśl na stosie kart zużytych zabija inne, bo zna tajemne chwyty chwyty chwytam jak buchy niemal ale mam w domu mgłę a pomysłu ciągle nie mam i widzę w kolorze jak śródziemne morze ponton przecinam tak ja jak nożem mgłę sobą lub wytupuję rytm nogą tylko takie triki teraz tutaj nic nie pomogą mogę tak wiecznie przy tym nie społecznie wyciągać z siebie ego, jak figo na powierzchnię później czy wcześniej zrozumie samo przez się że sens musi być, ale tytuł niekoniecznie i łap to, tak jak ja to łapię z truskawą siadam na kanapie yo znam standardy bo je ustalam palę - jaram jaram
kolejny tytuł ty-te-trochę przytruł tani detergent jak tytoń z przemytu ty-tuł, mi tu aż miło ani raz mi nie zgasł, a pomysłów mi przybyło i herbal surfer, bass w kolorze uważyłem się nie zgorzej ja pale dobre, a nie korzeń lecz z licznych schorzeń, mów mi per. doktorze i tak po latach kleje rap jak wiatrak śnieg na pułapach tam gdzie czuć ten zapach inhalacji, baku baku frakcji nieskończyłem jointa, nie dostaniesz dziś kolacji i łap to, tak jak ja to łapię a sto tysięcy zawijam w papier łap to, tak jak ja to łapię i łap to, tak jak ja to łapię sto tysięcy zawijam w papier łap to, tak jak ja to łapię
i jaki sens jest pytasz, ja pytam a tu sensu ubyło odkąd, ruszyła płyta i tak po taktach, jak po śladach lecisz szukasz mnie w gwiazdach a masz naprzeciw bo odpowiedź prosta prawda jest w środku, na dnie zazwyczaj nie zobaczysz na początku, a gdzie? to jest realne, a nie narkotyczna wizja ślepy by zobaczył, gdyby dobrze się przyjrzał łap to, tak jak ja to łapię nie przynudzaj bo się strapię gdzie mnie swędzi, to ja się podrapię podpalam, i nikt mnie nie złapie Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.