ref. Z soboty na niedzielę 6x
1. Kolejna pik okazja na skrzynkę piwa wskoczyć Uderzyć znowu w system Na drogę grzechu wkroczyć W robocie za*** w robocie dnia tak wiele Jedyny czas wytchnienia Z soboty na niedzielę Te tajemnicze chwile Gdy film ci się urywa Gdy pijesz berbeluchę To potem różnie bywa Znów przerwa w życiorysie Więc mówią przyjaciele co działo się ostatnio Z soboty na niedzielę
ref. Z soboty na niedzielę 6x
2. Poznałem cię w teatrze Garnitur, białe spodnie I niech mnie *** to strzeli Jak było niewygodnie I choć nie chciałem zdradzić,że jestem już menelem To wszystko się wydało Z soboty na niedzielę
ref. Z soboty na niedzielę 6x Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|