Terror! Który wypełza prosto z gardeł, Terror! Bo nasze życie nic nie warte, Terror! Zamurowane piwnice, Terror! Nieprzytomni nie mogą krzyczeć, Terror! I mamy gdzieś autorytety, Terror! Noże, brudne bomby, kastety, Terror! Przeciwko rządowej mafii, Terror! Trafiłem w końcu w twój jebany łeb,
Terror! Podcieram dupę waszą flagą, Terror! Leję na tych okrytych sławą, Terror! Zaczniemy tworzyć historię, Terror! Bo ciągle jesteśmy na wojnie, Terror! Przeciwko narodowym śmieciom, Terror! I niech się dumą pokaleczą, Terror! I to jest właśnie ten gniew, Co z jednego rebelianta potrafi zrobić trzech,
Weź otwórz okno, wypierdol zasady, za długo to trwało i nie dałeś rady, przestań się winić, to Ty a nie oni, musiałeś się przez całe swoje życie bronić.
Terror! To my wam urządzimy chrzciny, Terror! Czas zamienić Watykan w ruiny, Terror! Przeciwko katolickiej mafii, Terror! Weź zmów pacierz i sam się zabij, Terror! Kop w mordę płatnym publicystom, Terror! I brzydzi mnie Twoje nazwisko, Ty glizdo co chciałbyś oddać życie za ojczyznę, Pierdolę patriotyzm bo ten kraj też ma nas w piździe.
Weź otwórz okno, wypierdol zasady, za długo to trwało i nie dałeś rady, przestań się winić, to Ty a nie oni, musiałeś się przez całe swoje życie bronić, I teraz masz szansę by odzyskać swoją twarz, desperacja i atak, no powiedz sam, czy chciałeś za życia oglądać jak gnijesz, system ciągnie Cię na dól bo złapał za szyje,
Walcz, teraz jest czas , nie ma odwrotu, Walcz, bo jak się uda będziesz mieć spokój, Walcz, a wszelkie wyrzuty sumienia, spal razem z symbolami polskiego odrodzenia, program deprogramacji i uploadu przekonań, że żołnierz AK tylko dla Ciebie konał, odsłoń firanki , nie przyznasz mi racji? Wolisz smród starych kościołów czy jarzmo okupacji?
Nie oddałbym kraju jeśli byłby moim domem ale Unia, Parlament, Prezydent niech płonie całe zło
Będziemy walić w mordę śmiesznych potomków husarii, powoli na spokojnie, poznają siłę armii, Sterowanej ideą prawdziwego wyzwolenia, Jeszcze polska nie zginęła ? Koniec tego pierdolenia.
Kurwa może nie umarła, ale się puszcza, z dawnym, krwawym okupantem są po jednej stronie lustra, uśmiechnięte młode szmaty, wyrzygane z photoshopa, drugi biegun, patriota, wyniesiemy Cię na kopach.
Weź otwórz okno, wypierdol zasady, za długo to trwało i nie dałeś rady, przestań się winić, to Ty a nie oni, musiałeś się przez całe swoje życie bronić.Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.