Przegrana bitwa to nie porażka na wojnie trzeba przyjąć to z pokorą podnosić łeb spokojnie na bitach działania zbrojne co robię jest tajne zbliża się nieustannie dzień w którym zatopię cie w łajnie
Zobaczysz będzie fajnie perwersyjnie tak jak lubisz że a wątku nie gubisz bo to ścieżka prosto w ryj jakbym zapierdolił w nos mówię ci kurwa drżyj w swojej norze gnij i módl się do Boga ze strachu
Ateiści na pokaz taka moda teraz brachu Apostazja do wiwatu i katolskie nazewnictwo mówisz mi na to nic to, ja mówię ci idź stąd Wypierdalaj w najciemniejszy kąt zakłamana glizdo
Z ogromną pizdą dmucham w trąbkę Eustachiusza nic sumienia ci nie rusza to wsłuchaj się w mój głos szykujemy ci stos, młot na czarownice, rozpierdoli potylice zaplątanym w polityce
Gniewnym buntownikom na marszu tolerancji Nagłaśnianym medialnie gdzie się ludźmi ciągle gardzi tacy jesteście hardzi a miecz to słowo pisane Wiesz, jak kurwa jest kiedy budzisz się nad ranem i uświadamiasz sobie "Przecież kurwa nic nie zrobię, nie ma za co kupić szamy, niech ktoś kurwa mi podpowie."
Co tak wybałuszasz gały dotarło do ciebie że frustracja mózgu miesza zjebie kiedyś byleś w niebie naucz się akceptować brzmienie dysonansu nabierz dystansu niezbędnego do agresji nie ulegaj presji wal tylko na ostrej kurwie jakaś szmata wykorzysta zabookuj miejsce w trumnie mówiłem że pamiętam, że nigdy nie zapomnę, że ciągle na froncie, że ciągle na wojnie że ciągle niespokojnie odwracam głowę za siebie kiedy czołgam się jak larwa w tym jebanym chlewie.
Rozgoryczone w chuj ofiary urzędu miasta 6 głów i M2, przestrzeń maksymalnie ciasna jak atomowy schron, a to miał być dom nie zapłacisz za tę budę to i tak wylecisz stąd.
najpierw odetną prąd potem dostęp do wody gdzie są wpłaty, dowody, wyrządzacie wiele szkody państwu zasrańcu pogubiłeś się w tym tańcu przelała się czara, nie trzymaj mordy w kagańcu.
Co lepsze ciuchy ciągle oddawane do lumpeksu dla premiera dar na święta wór pełen semtexu nie wyrywaj z kontekstu, nie rób ze mnie piromana sytuacja pojebana tak jak wiesz jutrzejszy dzień.
Nie ma co uciekać w cień i tak znajdą nas wszędzie, wiem ze jeszcze gorzej będzie więc wygłaszam orędzie odezwę, kurwa, manifest wykluczonych. Nie masz za co żyć? To obrabuj kurwom domy.
A tak z racjonalnej strony: Może znajdziesz jakąś pracę? W głupotę wbijam chuj ignorancji nie wybaczę zajęcia komornicze, kurwa, minimum socjalne. Opłacając wszystkie media będziesz szamał kocia karmę.
Z Biedry, prawie jak whiskas wyzwiska płyną z pyska Na liścia firmy KRUK, kurwa, kolejne nazwiska a czy kiedykolwiek chciałeś tego żeby wszystko sprzedać po to by mieć okazje się najebać i zapomnieć?
Człowieku spokojnie jesteśmy na wojnie nie trać czujności podejmij działania zbrojne ucieka ciągle czas ale jeszcze trochę masz wytrop tego urzędasa i kamieniem zmiażdż mu twarz.
Napierdalaj dopóki ścierwo przestanie się ruszać nie musisz się zmuszać to przyjdzie naturalnie urżnij kurwie łeb z chaty zrób jadłodajnie ostatnia wieczerza to nie ujdzie ci bezkarnie to.Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.