Egzystencjalna czystość serc, ich coraz więcej na niebo|skłonię się tylko i wyłącznie przed Tobą! Przy Tobie strach nabiera barwy odciania bieli, i nagle silny wyznaje szept, szept nie mający zwątpienia!
Gorzka słodycz ciał, ja z nich kradnący swoją część kochania prostych spraw, z potrzeby bycia! Niejasny cień i nie czarny blask, barwą miłości, jest piękno czystych, szczerych serc i oczu śmiejących się mile!
Słowo i moc, niczym czysty dźwięk, drażniący skórę jak delikatny mech! Niewyraźny smak, ukryty sens, rozpala mysli jak subtelny szept!
Ref. Nie chcę patrzeć w dal, by nie zobaczyć tam, czegoś odmiennego niż w mych snach! Boję się myśli, że życie to gra, oszukana, cała prawda to fałsz!Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.