Któregoś dnia to miasto będzie należeć do mnie na razie chodzę, na razie patrzę na razie swój nóż ostrzę wkładam, zdejmuję kastet
Opluty, opluty napluli mi na plecy, nic o tym nie wiem chodzę po mieście, chodzę po mieście Planty, Szewska, Rynek chodzę po mieście Rynek, Szewska, Planty opluty, opluty, opluty
Opluty (x9) któregoś dnia to miasto będzie należeć do mnie na razie chodzę, patrzę na razie nic któregoś dnia rzeką Wisłą przypłynie statek piratów o pięciu masztach dwudziestu armatach i zapytają, który to Świetlicki a ja wtedy stanę na samym środku rynku i będę wskazywać tego, tego, tego, tamtą, tego sprzątnąć, tamtą wszystkich Kraków i Nowa Huta, Sodoma z Gomorą z Sodomy do Gomory jedzie się tramwajem chodzę po mieście, chodzę po mieście opluty, opluty, opluty [pu pu tratatata pu pu]Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.