Jechałem wśród innych, jak każdy inny, taki w ten dzień autobusem o kolorystyce prostej - jeno biel i czerwień. Stary Ikarus z długoletnią historią, z oknami, w których brak szyb ktoś zamaskował folią. Miejsc 69, pasażerów 312. Doprawdy nie wiem jakim cudem taki tłum wlazł tu. Ja grzecznie w środku tej zbieraniny chorej stałem i kurczowo trzymałem się za poręcz. Przez okno było widać, choć brud widok nieco przyćmił, 10 innych autobusów o podobnej kondycji. Choć nadwozia w innych kolorach, to na tych bezdrożach, koła skrzętnie toczyły się wszystkim w równym tempie A co gorsza – można głową w mur bić, ale to równe tempo, było tempem żółwim. Pasażerów wkurwił najwidoczniej taki pośpiech, bo najodważniejszy z nich do kierowcy podszedł i rzekł: Panie, pasażerowie chcą wiedzieć co jest grane, że tak powolutku pan jedziesz? Wiesz pan, ja jeszcze po dobroci, ale zaraz będzie tu "Ogniem i Mieczem" Więc co się pan tak strasznie wleczesz? Kierowca nie spodziewał się takich odwiedzin, lecz po dłuższym milczeniu, raczył udzielić odpowiedzi, którą przytoczę w drugiej zwrotce, bo przedtem, cały autobus śpiewał refren:
Ref. Nie pamięta nikt dokąd, ale pasażerów ogół chciałby żeby szybciej jechał ten autobus, choć żeby zwolnić niektórzy mają pokusę, a wszyscy jedziemy tym samym autobusem x2
2 Panie pasażer, wiem że osiągi mamy mało ambitne, ale ja tym rzęchem tu więcej nie wytnę. Pytający posmutniał, lecz ożywił się kierowca. Ale, ale, słuchaj tu panie kochany – jest opcja. Po pokonaniu kilometrów paru jest parking, a tam 15 zajebistych autokarów. Wszystko na niebiesko w białe gwiazdki. Ale gdzie ta opcja? Jak to gdzie – dołączymy do tej piętnastki. Oni tam mają warsztat pełen sprzętów wszelkich. Przejrzą silnik, naprawią hamulce, wymienią uszczelki. Panie pasażer idź pan innym to powiedzieć, że wymienią szyby i zrobią renowację siedzeń. Wieść poszła w ludzi i stała się piękna rzecz tu, bo propozycję napraw poparła większość, lecz wśród ogólnej aprobaty, uwagę moją przykuł jęk wydawany przez kolektyw sceptyków. Najpierw cicho, później coraz głośniej, żeby potem przerodzić się w zorganizowany protest. Ooo. Z tymi siedzeniami toś pan za daleko zaszedł. Co z tego że są brudne? Ważne że są nasze. To jest nasz silnik i to są nasze koła Jechać szybciej? – tak ale nie na obcych podzespołach. I rozgorzał spór między gotowymi do współpracy, a tymi którzy wolą suwerennie się ślimaczyć. I kłócą się zamiast iść ku porozumieniom, a tu naprawdę najwyższy czas na remont.
Ref. Nie pamięta nikt dokąd, ale pasażerów ogół chciałby żeby szybciej jechał ten autobus, choć żeby zwolnić niektórzy mają pokusę, a wszyscy jedziemy tym samym autobusem x2Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.