Cześć dziewczyny, wy co robicie Czerstwe miny, wasz nastrój to pole minowe Ja chcę przejść te miny Nie mówię - uwierz w ten blef Wtedy, gdy ktoś w klubie Cię chce Uwieść na seks, olej to Unieś tą brew, na frajera, kurwa mać Co myśli, że z Tobą pójdzie spać Bo go na kurwę stać On chce Twój cukier brać Powiesz mu - wypierdalaj na burdel chlać Szanujesz się, wtedy gdy całujesz się Twój język subtelnie manipuluje tą grę Czujesz to, wiem, co Cię kłuje jak tren/m Kiedy kochasz się z kimś, gdy halucynujesz przez sen Nie jesteś z tych co ściągają majtki przez głowę Kiedy na micu ktoś źdźbło prawdy tu powie Nie obchodzi Cię to, jakie ktoś robi tu flow Obchodzi Cię to, kto na randkę fiołki wziął Kto nie spóźnił się, kto w gardło wpuścił litry Ty i tak nie bluźnisz nigdy Dasz mu uścisk igły Gdy sprytnie ukrywa zapach perfum na sobie Których Ty nie używasz
Zakładam, że wiesz czego chcesz A nie wiem czy, takiego jak ja Ty chcesz tu mieć Bo chociaż niby mądrze tu gadam, to wiesz jak jest Nie wiesz, czy bym tu rozpieszczał Cię Nie wiesz, czy robiłbym Ci śniadanie do łóżka Nie wiesz, czy na obiad gotowałbym żarcie w puszkach Czy chodziłbym do klubów sam, z nudów chlał ? , nie ma cudów
Ej dziewczyny Musicie wiedzieć, że.. że są typy Co mają wielkie portfele jak dom, fele na chrom Biorą na wiele lat tą kredyt na dom A gdy do Twojego serca uczucie się wwierca Dla nich kluczem do serca są klucze do merca Mają tak zwane papugi trend Powtarzają twoje słowa, a zapomną o nich na drugi dzień A do miłości zapał im przejdzie, martwią się Czy do wczorajszej dziwki numer złapał ich pager Na mankiecie wiadomość zostaw spinką, bo znów Jeżeli ktoś nie podpisał się szminką tam już Oni i tak wyjdą na plus Zamiast patrzeć Ci w oczy Oni oczy wyjmą na biust Uczucie przykre Cię spotka Tak jak w rynnie byś zmokła Czekając, kiedy dryndnie ta Nokia Słyszałaś o nim ploty, mówisz sobie - omiń sploty Złych zdarzeń, nie zapomnij o tym Ale to nie jest takie łatwe, jak chcesz Wtedy gdy on za sukami lata zawsze jak pies Cię głaszcze jak jest w dobrym nastroju Myślisz, że jest okej Kiedy on oddałby ci jad kobry w napoju
Zakładam, że wiesz czego chcesz A nie wiem czy, takiego jak ja Ty chcesz tu mieć Bo chociaż niby mądrze tu gadam, to wiesz jak jest Nie wiesz, czy bym tu rozpieszczał Cię Nie wiesz, czy robiłbym Ci śniadanie do łóżka Nie wiesz, czy na obiad gotowałbym żarcie w puszkach Czy chodziłbym do klubów sam, z nudów chlał ? , nie ma cudówTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.