No ziomuś widziałem cię dziś w telewizji wyglądałeś gadałeś jak wszystkie inne plastikowe pizdy zasłużyłeś na to ? nie sądzę to przede wszystkim wkład jaki wkłada w to brat a nie pieniądze leczysz kompleksy zarabianym hajsem i co ? dwadzieścia pięć lat a wyglądasz już jak skansen mam cię jak na tacy chcesz ważny być jak kacyk przy takiej pracy najwyżej rapowy pajacyk czasy minęły gdy rap robiono na sztukę żeby w tym przejść samego siebie trzeba wziąć sie za naukę wciąż ci to tłukę a ty wciąż nie masz czasu zmień coś życie swe jak talie kart przetasuj kochaj matkę dziewczynę stwórz rodzinę rzuć pety więcej pracy w zespole numero uno priorytety to są leki żebyś nie był kaleki żeby twardym być jak stal nie potrzebujesz tego to oczywiste ty wszystko wiesz po co to gadać ? przecież wszystko wiedzącemu nie potrzebna żadna rada zły wypada z gry coraz częściej na szczęście dobry bob robi zwrot słyszysz przejście
teraz mnie wysłuchasz bo nigdy nie masz czasu i weź to do siebie szczerze niema opcji kasuj słuchaj typie psychika ci się sypie nie radzisz sobie a chciałbyś być na szczycie masz pomysł na życie a jedziesz na lipie prawie cię nie widać a chcesz występować w klipie jak nie ćwiczę? te twoje śmieszne obietnice takie farmazony to sprzedawaj monice dziwki skun i w nadmiarze picie ja na ciebie liczę a ty masz mnie w pycie przy nie skończonym bicie znów żółw wejdź człowiek twoje firmowe odbicie nowe ja na to leje znam cię od podszewki i się z tego śmieje co się z tobą dzieje ? nie oczekuj dziś litości twój brak odpowiedzialności zajebiście mnie złości twój leń mnie wkurwia do granic wytrzymałości jedziemy po całości szef rzuca kości dla dwudziesto trzy letniej mojej wyrozumiałości rozpoczynam pościg pędzę do doskonałości albo jesteś ze mną żółw albo giń giń
jak tam ? znów kolejny dzień puściłeś z kanta za to masz ode mnie kopa w dupę sporanda zgaś tego blanta życie to nie kankan albo razem rozkminimy dobrą fazę albo znajdę twoją kase i wytępię jak zarazę gdzie masz tą gaże ? co ty kurwa emeryt ? chyba już najwyższy czas przejąć finansowe stery bądź ze mną szczery i naucz się słuchać trzaśnij dziobem bo inaczej i myśl bo narazie robię to za ciebie kutas kopcisz jak huta tak jak każdy twój ragazzi jesteś jak chuck kurwa zaginiony w akcji mistrzu ściem masz przejebane dziś bankowo wiem co kryje twoje słowo bo stoisz przed samym sobą ręce z kieszeni rozmawiasz z kierownikiem pacan pamiętaj kto na fajrant cię rozlicza i wypłaca jaka praca taka płaca takie jaja taka ciupana i nie masz nic tu do gadania lepsza strona powraca zmiażdżyć moralnego kaca dejo wraca albo nara kumaca ?Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.