Ref.: Kiedy składasz obietnice, później ja łamiesz – Nienawidzę Kiedy dajesz słowo – później okazuje się ze nie wiesz co to honor
Zanim coś powiesz to się dobrze zastanów, Ja nie jestem matołem a to nie jest Pacanów, Mam dosyć baranów, co się zarzekają Ej oddam ci jutro, będę z samego rana I tyle, jak kamień w wodę Przyjaciel? powiedz kurwa jak mogłeś?! znamy się tyle chłopak a nawet więcej, Ty bezczelnie umywasz teraz ręce Serce bije szybciej, nie chce się wierzyć, tylko na tym naprawdę ci zależy weź sobie ten hajs, wsadź sobie go w dupę skreślam cię z listy już nie jesteś moim kumplem
Potem Podbija drugi z mega fochem wiesz co?! wypierdalaj z powrotem! Próbowałem ci pomoc, chyba z tysiąc razy byłem ziomkiem na fazie i ziomkiem bez fazy Ty nawet nie zadzwonisz, nie spytasz co tam? myślałeś ze co? ze cię kurwa kocham? będę myślał o tobie będę pukał do ciebie a ty będziesz myślał o mnie tylko w potrzebie jak ci hajsu zabraknie albo żeby cię podrzucić wypierdalaj, bo nie chce się pobrudzić mam dosyć oszustów patrzących przez pryzmaty, to oni decydują ile jesteś warty
Ref.: Kiedy składasz obietnice, później ja łamiesz – Nienawidzę nienawidzę Kiedy dajesz słowo – później okazuje się ze nie wiesz co to honor Kiedy składasz obietnice, później ja łamiesz – Nienawidzę nienawidzę Kiedy dajesz słowo – później okazuje się ze nie wiesz co to honor Nie wiesz co to honor...
Podbijam do ziomka mówię – siema, co tam? A on robi zjeba z tego jak wyglądam jaki śmieszny telefon, przyciąłeś szybką proszę państwa król zjebów rozbawił towarzystwo moim kosztem ale co tam jestem fajny ziomek jakbyś się nudził to jestem pod tym śmiesznym telefonem załóż sobie koronę, i z góry patrz na mnie, traktuj mnie jak leszcza to poczujesz się fajnie innymi szacunek kiedy jesteśmy w gronie, kiedy jesteśmy poza, chciałby pieprzyć moja żonę życzysz wszystkiego najlepszego w Nowym roku a marzysz o tym żeby ktoś ukradł mi samochód żeby zmniejszył mi się dochód, żebym nie miał go wcale, myślałeś ze nie wiem, wiem o tym doskonale, ale będę udawał ze wszystko jest w porządku nie załapałeś to posłuchaj od początku Mam dosyć przyjaciół, tekstów – siema ziomuś, Ty pomyśl nad tym jak będziesz sam w domu Ja robię to od dawna nauczyłem się słowa– -przepraszam- nie chciałem się tak zachować czasami wystarczy tylko przyznać się po prostu, mówić jak jest mówić prosto z mostu bo nikt nie jest święty, każdy z nas to szyderca, Przepraszam, ze napisałem to od serca...... Nienawidzę...
Ref.: Kiedy składasz obietnice, później ja łamiesz – Nienawidzę nienawidzę Kiedy dajesz słowo – później okazuje się ze nie wiesz co to honor Kiedy składasz obietnice, później ja łamiesz – Nienawidzę nienawidzę Kiedy dajesz słowo – później okazuje się ze nie wiesz co to honorTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.