Przez te mgliste dni Ja wciąż idę po ten świt (nie idę po markę, nie idę po markę) Choć nie mam dobrych chwil Nadzieja gdzieś się tli (i podejmuję walkę, podejmuję walkę)
Zwrotka 1
Budzę się, rano wstaję Wkurwiam się, piję kawę Wiem, znów ten lament Mam tą karę, biegnę gdzieś Nie wiem gdzie, byle stąd najdalej Gonię Cię, nie oglądam się Znowu palę, wiem Miałem rzucić, się starałem W jeden dzień, jednak wiem Jednak chcę, dalej biec Jeśli to coś da Boję się, że stoczę się I będę biegł po blask Ten jeden raz, nie ma nas Dziś biegnę sam, gdy pada grad I na mnie tyle wspomnień
Wokół fałsz, za mną masz Każdą taką plotkę Tracę czas, Ty tracisz czas I ciągle biegnę wolniej Jest coś w nas, co tak brat Wkurwia ich najmocniej To chyba ja, to chyba Ty I ten palący ogień Co siedzi w nas I dzięki niemu możesz Biec przez świat, cały czas Gdy tylko jest Ci gorzej Piąty gaz, włączam ja Pikawa bije mocniej Za ten rap, za ten czas Dam sobie popić w mordę
Wielu z nas, wielu z Was Liczy wciąż na forsę To nie ja, to nie Ty Napędzam się pieniądzem I biegnę tam, aż po świt Choć mało szans, by tam bracie dotrzeć To cały ja, właśnie tak Tak przez świat I widzę tamten portret Jeszcze raz, może dwa Chciałbym na to spojrzeć Byłem tam, jakiś czas Jak wtedy było gorzej To nie był lans, a każda z warstw Odchodzi samotnie Biegnę tam, nawet w las
Chociaż mogę polec I wbijam w Was, dziś biegnę samotnie Ja to Ty, Ty to ja Zbędny balast ziomek Odrzuć to, bo to brat rani tu najgorzej Biegnij sam, tak przez świat Popłyń przez to morze Złap go tak, by księżyc świecił mocniej Choć jesteś, ja już czekam tam Zawsze Ci pomogę Masz ten cel, masz ten blask Spotkamy się po drodze
Refren
Przez te mgliste dni Ja wciąż idę po ten świt (nie idę po markę, nie idę po markę) Choć nie mam dobrych chwil Nadzieja gdzieś się tli (i podejmuję walkę, podejmuję walkę)
Zwrotka 2
Przestań już, nie patrz tu I weź się nie oglądaj Ludzi w chuj depcze Ci po kostkach Wyścig znów, tysiąc dup Chce dziś Ciebie osrać Usłysz szum Wygłusz się, zamknij oczy Rozpędź się, droga jest za ostra Musisz biec, dobrze wiesz Trudno jest rozstać się, mam to też Rozeszło się po kościach Mam to gdzieś, przeszłość nie jest słodka Wciąż chcę biec Nie po życie w ratach Biegnę więc, staram się Cierpię też, by znaleźć tamten highlifeTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.