ref. (x2) znajomi nieznajomi dziś sam wiem tyle o nich, ile wiedzą dziś sami o mnie oni, o nic, ich nie proszę i też oni nie proszą mnie o nic o nic.
1. Chyba inaczej tego nie wytłumaczę ci, bo u mnie jak u ciebie cały czas, czas leci, ja dopiero albo już mam dzieci, a myślałem ,że całe życie będę latał tam gdzie, ci których znam wieki one, zdzierają w butach ćwieki, już kładą tusz na powieki, oni zmieniają biegi są już tuz tuz od doskonałej strategii, znam splot lategi, myślałem ze zaliczą w życiu klapę i życie zmiażdży im klaty, a tu zima za latem każdy czegoś się ima i ma te ambicje, by w miejscu nie stać niżej niż jest nie spaść, szansy nie przespać ale się wyspać, po to by rano świeżym wstać, do prawdy już nie wiem, co im imponuje ( co ? ) dziś im to ( co ? ), i dla nich to flow ( co ? ) mój flow intonuje, tak to u mnie tu jest defakto, choć proste nie jest tak to ufam tym kompaktom, tak to u mnie tu jest defakto.
ref. (x2) znajomi nieznajomi dziś sam wiem tyle o nich, ile wiedzą dziś sami o mnie oni, o nic, ich nie proszę i też oni nie proszą mnie o nic o nic.
2. znowu stoję gdzieś na balach i czuje się jak w tesco, kilka twarzy znam je resztę bardzo kiepsko, i powiedz, gdzie podziały się tamte prywatki, gdzie są tamci ludzie ich ojcowie i matki, którzy wpadali na bibę i zgarniali syna z piwem , krzyczeli dotkliwie jak na meczu, Dj nie żałował skratchu, żaden ziomek nie szukał pleców wśród nas , tylko prawda wódka pita w kubkach, wódka i szaszłyki a tu poszedł mały leefting, tu się grupy dzielą na pół jakby gady od dzielić od ssaków, ze mną jest paru chłopaków czyli reszta rzucona jak z pininki, nie wiem co z nimi widzisz, a myślałem że to przetrwa, ze mogłem gdzie moja pierwsza tą kochanką moja setna, i wyjadę stąd gdzie mieszkam w Damaszek, tam poczuję dach nad głową, a nie basebolówki daszek, nasze życie nie jest czasem, a czas nie jest koperta, choć znam kilku takich którzy głowami kręcą i co jest, miał być spokój i kultura a tu znowu mówiła o nas cała prokuratura.
ref. (x2) znajomi nieznajomi dziś sam wiem tyle o nich, ile wiedzą dziś sami o mnie oni, o nic, ich nie proszę i też oni nie proszą mnie o nic o nic.
3. A kiedyś bez tajemnic wiedziałem o nich wszystko, dziś prawie nie wiem nic przez co morałów im nie prawie, dla ulic, dzielnic, mostów trzech, hip-hop gra non stop tu wbrew opinii, notabenę oni już odbili ja mam nadal wenę, wierną żonę, i na nowo świat chłonę, i co niby mogły dać by one skoro, dopiero wczoraj ktoś im przebił błonę, ziomek, upłynęło lat parę, minęło to co się działo w nas stale, to co się działo na dużą skalę, już nie wróci do nas wcale, ( ty ! ) to już nie wróci do nas wcale.
ref. (x2) znajomi nieznajomi dziś sam wiem tyle o nich, ile wiedzą dziś sami o mnie oni, o nic, ich nie proszę i też oni nie proszą mnie o nic, o nic.Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.