Koniec polskiej sielanki, koniec kompleksów, Że nic ciekawego nie dzieje się w tym miejscu. Gdyby Rej żył, rzekłby: „Polacy nie pizdy”. Kraj kwitnącej Wisły też ma swoje kataklizmy. Mieszkaniec Sopotu ledwo przeżył tortillę, Gdy zobaczył Godzillę na polskim wybrzeżu. Jej wejście na wejściu już wywołało pożar, Bo ekolodzy wpychali ją z powrotem do morza. Ruszyła w trasę, nie do końca na farcie, Bo Polska właśnie stała w korkach na Gdańskiej. Ludność cywilna wcale nie ucieka z trwogi, Przynajmniej jej kroki wyrównały polskie drogi. Właśnie zmierza na zachód drogą A7. Każdy wójt witał ją po drodze solą i chlebem. Kościół ma swoją wersję, będzie się tego trzymał: Ponoć idzie się tylko przytulić do Świebodzina.Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.