Mineło 9 miesięcy, ciągle jestem gościem z gestem Co nie szczędzi wam pensji, ciągle nie ulegam presji Jest trochę łatwiej bo ciężar na barkach nie jest tak cieżki Ciągle walczę o prestiż, w kwestii reszty, ciągle wierzę w zasadę niepotrzebne skreślić Ciągle chłonę jak uczeń, mam duszę Ciągle o tym wspominam, choć nie musze Nie musze silić się na nieśmieszny kabaret I mówić, że to intro, bo to pierwszy kawałek Nie musze mówić, że mam ciekawe pomysły I, że zaczynałem kiedyś z przegranej pozycji Nie muszę podkreślać, że mam potencjał Skoro raz mnie słyszałeś to popamiętasz Nie musze tego pisać i miałem taki zamiar Ale zrobię to dla samej przyjemności nagrywania
Wyszły strasznie długie bzdury, ja nie jestem gburem, który lubi długi uwentury Zaczynamy z grubej rury?Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.