Historia prosta, lecz trochę chłosta wewnętrznie, zewnętrznie, wyrasta jak z ciasta, wiem, wiem, wiem, wiem, wiem, że będzie kara od Ciebie z dala, dobrana para, a problem robi się głębszy, trafi się kilka fleszy, nie tych takich z górnej półki, daj, daj, daj, daj, daj, daj bibułki, schowamy smutki, takie są skutki, Stewart Malutki.
Bum szakalaka, i no skunk nie pomaga, to naturalne, że przecież nie ucieknę, nie wybiegnę, jak gdyby nigdy nic, nie polegnę, z reguły biegnę i biegnę i grzęznę, a wiem, że to za wiele, słowami miele, choć lepsze zwykłe trele morele, rozsłuchaj i spojrzeniem szukaj i ja pokazuję, otwarcie plu plu plu plu plu pluję, kto nie próbuje, ten nie wariuje z miłości, zazdrości, ten nie całuje, ten nie poczuje jak łamią kości, czułości, czy grad obojętności
laj lala laj lala laj lala lala lala laj
Opycham się, gdy stajesz w drzwiach, to tak pozwalasz mi próbować, ja zwykły Jimmy a Ty, świat co kradł, nie dawał odpowiedzi, a może by tak zburzyć się, wykończysz, wykańczasz nieznośnie. Bez wizji przodu ciągle tył. Rozbijasz, obijasz mną o ścianę.
Narysujemy własny plan, zmienimy czas słoneczny x3, planety zmienią kierunek, meteoryty zaczną spadać z ziemi w kosmos.Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.