Intro: Santiago Perez Santiagoperez (Perez,Perez) Santiago Perez (Perez, Perez) Santiago Perez Santiago Perez (Perez, Perez) Santiagoperez (Perez, Perez) Zawsze (zawsze) Kalashnikova Santiago Perez - Santiago Perez
Part1: Od zawsze na zawsze pozostanie tak – pozostanie tak. Kto nie jest brat – jest przeciwko nam – jebany chuj – bajera ciach. Rzuca paragrafem na pamięć je znam – znam paragrafy wszystkie. I wiem, że pani prokurator – chciałaby poczuć znów mój chuj w piździe.
Kutasa w piździe – kutasa w piździe – miała już raz – ta jebana suka. Na prawniczych studiach – na drugim semestrze – ogarnąłem temat i dała się ruchać. Lubiła jebać się – Lubiła jebać się - lubiła w dupę. Dziś dwójka dzieci – dom – BMW - X5 – mąż bankier – ma żonę kurwę.
Bouw – wiem, że to trudne – wiem, że dla Pana to trudne. Mogę odjebać tą kurwę – ale to Pan - Stawia tej kurwie trumnę. Jadę z tą kurwą jak Rooney – wypada mordom na bandę. Na koniec wyłapie jeszcze – pól przytomna – chuja w gardziel.
Nie ma zmiłuj się Boże – kałachy maczety tasaki noże. Pod pazuchą nosze – chodząc po dworze – zbierając haracz – co miesiąc to drożej. Jak trzeba do lasu wywiozę – rozjebie – tez ciebie – Ty zjebie jak nie zamkniesz mordy. Chuj wbity w sądy – może mnie Bóg jak chce – może mnie osadzić.
Uwielbiam się wozić eReSką po mieście – pod siedzeniem trzymam niespodziankę jeszcze. Dla Ciebie i wreszcie ten dzień tez nadejdzie – podjadę i z okna – kopytem rozjebie. To nie tere fere – to nie trele morele – wy jebane cwele. Na początek wjadę ci butem na ryj – wypierdolę kły – mów mi Santiago Perez.
Hook: Robie jeden krok w przód i cztery kroki w tył. Zeby z rozbiegu na wstępie butem wyjebać mu kły.
Part2: Nie przestają węszyć – psy – nie - nie przestają węszyć – chcą zamknąć mi mordę. Lecę z nimi – trzymam krótko – za włosy jak kurwę – po betonie ciągnie. Mordom – hombre – odpierdalasz orgie – lubisz ssac – dzyndzel tej kurwie. 60 odjebie szpagat – z policyjnym chujem w dupie.
Jezyk za zębami dumnie – u mnie – w UGM – są tacy ludzie. Że bez problemu możesz ludziom zaufać – opierdolić bank – w cieple kraje uciec. Lecę jak Kubies – wchodzę jak Kalash – załadowany by rozpierdalać. Uzigangmafia – AVE puerto rico – Ostblockterroristen – UGM banditos.
Mercedes vito driveby pizdo – pani prokurator wychlapała wszystko. Dziwko – jesteś rozjebany – wjadę ci w ryj policyjnym taranem. Rozjebali złotemu zamek - kurwy jebane – zaplacą za nowe drzwi. Klick Klack ratata – dowódca – wypluje kły.
Pozamiatane – dawać ich tu – choćby ich było kurwa ze stu. Kto nie jest z nami – ten jest nasz wróg – tasakiem poprzecinam na pól. A ty jesteś chuj – bo chlapiesz jak szmata – dla ciebie mam ratatatata. Nigdy nie chybia – bo zawsze trafia – kalashnikova chce z tobą rozmawiać.
To nie kurwa start up – lecę już grubo – jazda z kazdą jebana kurwą Kurwo – na buzi za późno – kalashnikova jest już gotowa. Luźno – chuj w dupę i trudno – krok robię w przód i cztery w tył. Zeby na wstępie – Ty kurwo jebana – wyjebać ci te żółte kły.
Hook: Robie jeden krok w przód i cztery kroki w tył. Zeby z rozbiegu na wstępie butem wyjebać mu kły.Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.