Ja to złoty chłopak, ale nie wieszają na mnie blingów Dostałeś koronę tą, ale chyba to było w Burger Kingu To 2 do S tak mów mi, nie pokażę Ci wizytówki Bo zakładam tu tenisówki i wypierdalam stąd, co Świeże powietrze, ładuję wódę w metrze Ładuję w autobusie, o Jezusie Chrystusie, chcę uciec Bo mam tu dość, skoczę, mam tego dość co dzień Niem wiem co z nią, nie wiem co z nim Nie wiem nic, nic, nic, nic (o, właśnie tak, nie wiem nic, jak to jest, że nie wiem nic? jak to jest? jak to?)
Byleby nie były wytapetowane, robię to do bitu Daj mi wszystkie je, więc stej flaj Byleby nie były wytapetowane, robię to do bitu Chcę tego hajsu dziś, więc stej flaj Stej flaj, ręce w górę, ej
Pamiętam jak brał dychę tutaj od matki na chlanie I w końcu się ogarnął, bo pracuje w reklamie Pewnie sam nie wierzył w to, że kurwa coś osiągnie Ale dziś jako jedyny to nie martwi się o portfel Dobra ziombel, Ty weź tam chodź na goudę Pogadamy o tym, o tamtym, od dupach i cokolwiek Spoko orient ziom, znam tę historię A tamta wóda to jedyny lek na melancholię
Byleby nie były wytapetowane, robię to do bitu Daj mi wszystkie je, więc stej flaj Byleby nie były wytapetowane, robię to do bitu Chcę tego hajsu dziś, więc stej flaj Stej flaj, ręce w górę, ejTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.