Dziś nikt nie popsuje mi wieczoru czasem w klub idziemy before w domu muszę być pewnym, że gra jakiś kot Panda, Volt, Marian, Kostek, Maku, Nos Twister, Haem, Grubazz, Homer o kimś zapomniałem, ale wasze zdrowie lubię czasem piwko, częściej chleje wódę muszę się upewnić, że nie brak tu rudej i lubię też przysiąść z wódą w łapie muszę się upewnić, że będę miał kanapę browar czasem też kończą się szklanki jebać lokal co leje trunki w plastik barmanki, znajomi, ziomki, koleżanki muszę się upewnić, że będą tam tańczyć od parkietu po parking, przez kible po bar muszę się upewnić, bo dziś będę tam
Muszę upewnić się, że będzie dobrze tam gdzie dotrzeć mam i będą ludzie, których znam choć trochę jutro dopadnie mnie potężny kac więc no już chodź tu, mów co, jak tam będzie
Kiedy wpadam na najbę udaję, że nie słyszę gości szepcących - skurwiel przyszedł teraz muszą założyć pannom smycze a one ten Mes niech on na nic nie liczy puszczam to mimo uszu, bo w nocy nie szukam cudzych żon, szukam niezłej procy cycków i ust dla mnie nieustannie wierzę, że nie kłamiesz gdy pytam czy dymał cię Pezet muszę się upewnić, wpisać pin w drybla Pezet też mnie pyta, nie gustujemy w dublach najba bez pół poetów i ćwierć gejów chcę widzieć ludzi dla których komplement to chlejus widowiskowych domówek już się nie robi tendencja, hermetyzacja środowisk gospodarz pod nosem miał jeszcze mleko i bał się, że Stasiak zajebie mu telefon najba, chcę więcej rapu, mniej dubstepu blisko nocny, żadnych pielgrzymek do sklepu bez nakoksowanych bywalczyń ambasad raczej mocna brygada fanów Snoop'a i Nas'a Muszę upewnić się, że będzie dobrze tam gdzie dotrzeć mam i będą ludzie, których znam choć trochę jutro dopadnie mnie potężny kac więc no już chodź tu, mów co, jak tam będzie
Koncerty wyjazdowe to coś o fortunie nie chodzi o hajs, ale kilka posunięć które pchną te koło by mogło się kręcić jak nie zapłacą niech się modlą o zęby grałem dla pięciu osób, grałem za darmo dla organizatorów i tak grasz na czarno na start ziom sprawdź bas i sopran żebym potem widział oklaski, dobra martwię się jak nagłośnienie dzisiaj ja nie bardzo ważne żebyś ty coś słyszał 2cztery7, Flexxip, Ten Typ dobrze by publika znała nasze teksty bo to jest taki prosty usług obieg wy robicie swoje - my robimy ogień potem na piwo za dzień coś od karteli show a potem nawinął Jay i R.Kelly i nie chodzi o fiestę jak szczanie na twarz bardziej o bezdech tych lepszych pań jak się bawić to tak by czas dobrze płynął jak zawijać ważne żebyś miał co zawinąć
Muszę upewnić się, że będzie dobrze tam gdzie dotrzeć mam i będą ludzie, których znam choć trochę jutro dopadnie mnie potężny kac więc no już chodź tu, mów co, jak tam będzie
2cztery7 i Donatan G-Funk dla was mam dziwki 2cztery7 i Donatan G-Funk dla was mam niewiasty Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.