Wiesz to ziom! Kurwy i pozerstwo dziś ze wszystkich stron, Ledwo znajdą rym, łapią za mikrofon, Ledwo włączą go, już chcą zdobywać tron I celują nam w skroń, ej pierdol ich ziom!
Kurwy i pozerstwo dziś ze wszystkich stron, Ledwo znajdą rym, łapią za mikrofon, Racja jest nasza, bo to my mamy broń, Mamy ten tłum i w górze każdą dłoń!
1. Miuosh
Wypluj z gęby jaja chłopaka i przestań skomleć, Już raz Cię zabolało, zapomniałeś, oprzytomniej. Diss’y do szuflady? No kurwa niech pierdolnę, To co robię takim jak Ty, pozostaje wiekopomne. E, zapchlony kundlu co bez pomysłu się snuje I nic nie umie oprócz aportowania za chujem. Przy barze w parę minut, zostawiam Twoją marną gażę synu I jebie mnie to jak Ty się z tym czujesz. Pewnie się zastanawiasz kiedy ten skurwiel zginie, Gdy Twoja dziewczyna przez sen wyjękuje moje imię. A to płynie wciąż, przestań szczekać, nie przeszkadzaj, siądź, Wjadę Ci na psyche gorzej niż to zrobił ksiądz. Ej, te cztery wersy to wersy ku Twej pamięci i Paruset takich jak Ty marnych MC. Dziś, To dzień rozliczeń, dla łajdactwa policzek, Długi całus na dobranoc i strzał w potylice!
Ref.
2. Booryz Gdy kręcę banknot, ja mam lot na bity one shot, Bo to Fandango na bank, 19 znasz go. Ty znów masz mango, boisz przeciwstawić się porankom, Ja nadal bym to robił, nawet gdybym był jak Van Gogh. Upadasz sam, ja tu gram, mam tego loop’a, Mówią, że chłam, od tego pewnie już Wam ram upadł. Jak Twoja dupa skuta na koncertach zbiła utarg, Rozdupi uda za te parę piw tutaj. Napada grupa, napada loop’a, jak Gwadelupa, Grubo jak … zamknij pysk, lepiej słuchaj. Leżysz jak suka, wyglądasz jakbyś nic nie ruchał I z pyska leci ślina na byle starego strupa. Byle było, żeby było, a nie byłoby mile, U Ciebie to nie mija, u mnie zostało to w tyle. Znam Twoje skille, znam Twoje możliwości, Jedyne co możesz, to mięso wziąć .. pościg
3. Bemer Chcesz próbować mnie do momentu kiedy się wkurwię, A potem kulisz ogon jak kundel, znów jutro, Wyruchasz moją ex, ja się odwdzięczę później, Poczekam parę lat na Twoją córkę, Ty kurwo. Lepiej rusz to, tyle byle nie było za późno, 19SWC czytaj czarny furgon. Chuj w to wbijam, a Ty w końcu wyjmij z ust go, Wstań lepiej z kolan i ponownie opluj lustro. Ja czekam, tchórzliwy pies znowu szczeka, Bo od upadku z kolan droga jest nie daleka. I nieważne co dzisiaj Twoja dupa Ci przyrzeka, Bo i tak jutro kto inny będzie na nią narzekał. Twój świat jak na lekach, ledwo pionu się trzyma, A gdzie pojawię się ja, tam Twój problem się zaczyna. I nie próbuj z tym kończyć, czy żył sobie podcinać, Bo zrobię wszystko żebyś w pokoju nie mógł spoczywać, bo…
Ref.
4. Stabol
Sam zrobiłeś burdel , w którym zostałeś kurwą, Mówi się trudno, teraz ja pcham tu gówno. Wyrok Twój jutro (synek!), wykonam to z ulgą, Bo wiem kurwo, że namierzyłem to źródło. Twoje układy, to szybki ukłon spod lady, Na 101 sposobów brania chuja do papy, Gdzie kurwa te łapy? Gdzie kurwa te łapska? Wstań z kolan, podziękuj, nie wypluwaj, mlaskaj. Najpierw łyka, coś kwika, bełkocze i chlapie, O kurwa! Ten synek nagle odnalazł się w rapie. Na tym etapie, ten patent głęboki jak krater A koleś wypolerował tu gałę jak blater. Wpadłeś w szambo, to od eS do eL Fandango, Z Twoją bejbe odpierdalam niezłe tango. Jestem jak Falkon, 100% alko ziom, Tu mamy broń i tłumu w górze każdą dłoń!
Ref.Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.