Myślano, że skończyłeś jak pedofil w więzieniu. Nie stawiano na ciebie ani jednego euro. Szykowano formalinę na twój mózg Wysyłano w dupę ciemną.
Wszystko jednak okazało się przegraną chwilową Lekkim jebnięciem z Niemca w tył głowy. Średnio trudną krzyżówką gazetową Za którą nie dostałeś rzeczowej nagrody.
Może i jesteś albatrosem ze złamanym skrzydłem Albo chroma kozą u wodopoju Lub zmieniającym się z czasem malowidłem Nie mogącym zaznać spokoju.
Może kiedy przyjdzie pora deszczowa Nie uchroni cię nawet rynna Mimo to spójrz w górę i zobacz Słońce wychodzi zza chmur i to ty przetrwaszTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.