Łódź godnie przyjęła wieloryba Odwiedzający namiot się cieszą Choć wieloryb w formalinie pływa To nie jest to istotne, liczy się ogrom Aby dostać bilet na obejrzenie monstrum Stałem w kolejce dwa tygodnie I to już dziś więc chodzę szczęśliwy po centrum Czekając na otwarcie cierpliwie
I wreszcie widzę Akwarium fragment Który odsłania Kotary fałda Właściwie to Rozwiał fetor Ścielenie rząda Wydostania z gardła Jak można Wytrzymać taki smród I jeszcze za to płacić Rozumiem że Jestem tu w pewnym celu Ale wy... Ale wy... Ale wy...
Bezkresne otchłanie do dna To był Eden dla tego kaszalota A ja mam dość gatunkowych restrykcji Muszę uciec z ludzkiego getta Zamieńmy się, gigancie nieżywy Wkładaj marynarkę, szybko, rach trach Spotykaj się z ławicami pytań tłustymi Płynąc przez arterii komunikacyjnych ocean
I wreszcie widzę Ludzkości fragment Który odsłania Kotary fałda Proporcjonalnie Do ilości fetor Ławica rząda Wydostania z paszczy Jak można Wytrzymać taki smród I jeszcze Za to płacić Zmęczony się już Zamieniłem Ale wy... Ale wy... Młodzi wy...Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.