Im więcej Ciebie, tym mniej światła noszę ja w sobie. Bez Ciebie cztery jest pięć, orła cień gryzie mnie w nogę. Dzisiaj niebo płacze deszczem, tyle słońca w całym city. Chcę oglądać twoje uda, jutro będę niewyżyty.
Bo do tańca trzeba walca, a do mambo trzeba Rambo, do fokstrota trzeba kota, a do jazzu trzeba gazu.
Kochać to nie znaczy zawsze i nie znaczy też to samo. Zwykle w ogóle nic nie znaczy, ale potem jest tak samo. Bo są ludzie i są serca, jak powiedział mi morderca. Są też zgłoski i są słowa, jak powiedział mi niemowa.
Bo do tańca trzeba walca, a do mambo trzeba Rambo, do fokstrota trzeba kota, a do jazzu trzeba gazu.
Nie ruszaj mnie, bo powiem mamie, ona ma siłę, pomyśl, jak wielką. Konika na biegunach zabiła mi butelką. Prawie wzięłaś mnie do nieba, prawie w dotyk mnie zaklęłaś. Wszystko może się wydarzyć tylko więcej za mną nie łaź.
Zróbmy więc prywatkę aż do białych myszek. Cała jestem zakręcona, bo dostałam skrętu kiszek. Wszyscy razem w jednym rytmie, niech sąsiedzi walą w drzwi. Jestem twoim ideałem, moim jest Bruce Lee!Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.